kobiece finanse

Finanse są tematem codziennym, bo większość naszej działalności kręci się wokół pieniędzy lub od nich zależy. Wydawałoby się, że wszystko zostało powiedziane i każdy z nas ma ten temat przerobiony. Rzeczywiście jest masa poradników jak planować wydatki, są aplikacje wspierające oszczędzanie, rozliczanie wydatków itd. Wielu z nas uważa się za ekspertów finansowych.

Zapominamy o jednym ważnym aspekcie związanym z finansami – o naszym nastawieniu do tematu, naszym bardzo indywidulanym podejściu do pieniędzy. Każdy z nas coś sobie myśli o tym elemencie życia, ma jakieś przekonania, a one wpływają na nasze zarabianie i wydawanie pieniędzy.

Jak większość przekonań, przejmujemy je od osób dla nas ważnych, w czasie naszego rozwoju i socjalizacji. Bardzo często te przekonania są dla nas tak oczywiste, że się nad nimi nie zastanawiamy. Dopiero poznając inne perspektywy, zwłaszcza te bardzo inne od własnych, możemy pokusić się o refleksję i weryfikację tego, w co wierzymy. Nasze wyobrażenia o świecie finansów wywołują w nas też emocje, bardzo różne i czasami bardzo silne.  Warto je zauważyć, nazwać i odczytać, zrozumieć ich genezę i świadomie z nimi pracować.

Wyrosłam w przekonaniu, że „dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach” i konsekwencja tego przekonania była bardzo prosta. Nie umiałam rozmawiać o pieniądzach. Nigdy tego nie doświadczyłam, więc wchodząc w świat dorosłych, gdzie temat pieniędzy istnieje, musiałam się nauczyć, jak mogę (i chcę) rozmawiać o finansach. Nieumiejętność konwersacji o finansach wywoływała we mnie masę niewygodnych emocji jak zażenowanie, wstyd, lęk. Dopiero gdy zrozumiałam mechanizm mogłam dokonać zmiany myślenia i oczywiście emocji. Droga może nie bardzo długa, ale zdecydowanie kręta i wymagająca mojej dużej uważności.

Gdy tematy psychologiczne mamy za sobą, już z czystą ciekawością możemy zająć się narzędziami, które mogą nas wspomagać w pracy z finansami. Co ważne, to rozumienie, że MOGĄ a nie muszą. To ode mnie zależy jak chcę pracować z moimi własnymi finansami. Niektórzy potrzebują zaawansowanych programów i jeśli to im pomaga, to warto je poznać i stosować. Równie dobrze, mogę szybko uznać, że to nie dla mnie i fajnie, że wiem o istnieniu takich metod czy narzędzi, jednak świadomie z nich nie korzystam.

Dlaczego mówimy o kobiecej perspektywie? To jest wielowymiarowe spojrzenie. Przede wszystkim kulturowo płeć nieco nadal determinuje nasze myślenie o finansach. Będziemy mówić z naszej indywidualnej, a więc i babskiej perspektywy, bo jesteśmy kobietami i tak nasze myślenie o finansach zostało ukształtowane. Pokażemy Wam te kobiece przekonania, bo może tak być, że są i Wam bliskie. I w ten kobiecy sposób będziemy pracować z przekonaniami i emocjami. A potem bardzo kobieca ręka poprowadzi nas przez narzędzia i metody😊 Będzie kobieco, bo tak chcemy i tak możemy!

Chcesz popracować ze swoimi przekonaniami i poznać sposoby radzenia sobie efektywnie z finansami? Mamy dla Ciebie propozycję – szczegóły na bieżąco śledź nastronie FB https://www.facebook.com/profile.php?id=100093968137884 lub na grupie https://www.facebook.com/groups/mockobietbiznesu.