wpadamy w zmiany i co z tego wynika

Zmiany

Każdy z nas ma swoje własne obszary wpływu. Uważamy, że coś możemy, że mamy sprawczość w pewnych obszarach, a w innych nie. Niekoniecznie ma to związek z rzeczywistością, często jest to tylko w głowie. Jest to poczucie możliwości. Bez względu na to jak bardzo czujemy się sprawczy, są wydarzenia, na które zupełnie nie mamy wpływu. Tak też potoczyły się nasze losy w ostatnim miesiącu. Śmierć bliskiej osoby, zmiana grafiku pracy – to rewolucje życiowe wpływające na działania w projekcie MKB. Nikt tego nie planował, zadziało się i potoczyło swoim rytmem zupełnie burząc dotychczasowe schematy.

Co w takiej sytuacji możemy zrobić? Nie mamy wpływu na to, kiedy bliski nam człowiek odchodzi z tego świata. Mamy wpływ na swoją pracę, jednak jest on ograniczony i pewne aspekty zawodowe są narzucone jak choćby godziny pracy. I co w takich sytuacjach?

Potrzeba czasu, żeby przyjrzeć się nowej rzeczywistości, zrozumieć na co i jak wpływa. To taki moment przyjęcia perspektywy obserwatora oraz zrozumienia nowej rzeczywistości. Po to, aby się w niej odnaleźć.

Przerwa w aktywnościach projektowych to właśnie czas na zrozumienie zmian i odnalezienie się w nowych ramach działania. Bardzo często w przypadku zmian mamy podejście czarno -białe. Czyli teraz nie mogę robić tego co do tej pory, więc nie robię nic. Więc oznacza to koniec aktywności. Tak nie musi być, jednak, żeby zrozumieć cały wachlarz kolorów (pomiędzy białym i czarnym) czyli wszelkie opcje, potrzeba zrozumienia czego chcemy i jakie mamy możliwości.

I tak skoro nie możemy robić teraz śniadań biznesowych, to może będą to lunche albo poobiednia kawa? Jeśli nie będziemy prowadzić warsztatów, to może sesje indywidualne? Jeśli nie czwartek to może poniedziałek albo piątek? Budując pewien schemat działania szybko zamykamy się w nim. Wyście poza ustalone ramy staje się trudne a czasami wręcz niemożliwe, bo nie potrafimy już pomyśleć w inny sposób. W takim impasie można zastanowić się ponownie nad celem działania. Po co chcemy to robić? Co ma dla nas i naszych klientów największe znaczenie? Znając odpowiedzi na kluczowe pytania, możemy przejść do ustalania jak możemy to osiągnąć i w ten sposób znaleźć wyjście z obecnego schematu. I w ten sposób projekt ewoluuje, przechodzi w kolejna fazę rozwoju. Czy zmiana będzie korzystna? Pokaże nam czas i kolejne doświadczenia. I bez względu na efekty zawsze nauczymy się czegoś nowego, odkryjemy nowe zależności i wpakujemy do bagażu doświadczeń kolejne nowości. Po to aby czerpać z nich gdy będzie taka sposobność😊 To zawsze warto!

Zmiany nie są ulubieńcami świata, bo są nieznane, wywołują lęk i wyrzucają nas z obszaru komfortu. Jednak one powodują, że dzieje się coś, że możemy się uczyć i odkrywać świat, w tym nas samych. A to zawsze fascynująca podróż.

Zmieniamy ramy działania projektu, gdyż nasze zmiany życiowe nie pozwalają nam pozostać w tych starych schematach. Jak będzie? Nie wiemy…. Ale ta zmiana jest jak nadchodząca wiosna. Ożywcza, pachnąca i kolorowa😉 A każdy z nas ma wpływ na to jak podejdzie do zmiany, jak ją przyjmie i jak  z niej skorzysta. Korzystanie ze zmiany uważam za otwarte:)